Rozdziobią nas kruki i wrony... i Orzeł Głogowo

Rozdziobią nas kruki i wrony... i Orzeł Głogowo

Po trzech kolejkach bez porażki Start znalazł w końcu pogromcę, był nim zespół Orła Głogowo, który w sobotnie popołudnie rozbił toruńską drużynę 4:1.

Goście do meczu przystąpili bez Partyka Jaworskiego, Macieja Czarzastego, Michała Jabłońskiego czy Radka Zielińskiego. Jednak w początkowej fazie meczu braki kadrowe nie wpłynęły negatywnie na grę torunian. Przez pierwsze pół godziny Start względnie kontrolował grę, stwarzając kilka groźnych sytuacji. Dwa razy bardzo dobrze główkował Łukasz Wróblewski, groźnie choć niecelnie uderzał Delimata, w końcu Kiełbasiewicz zdobył nawet bramkę z rzutu wolnego, jednak sędzia nie uznał trafienia, z powodu rzekomo zbyt szybkiego wznowienia gry. Niestety jeszcze przed przerwą po szybkiej akcji środkiem pola i błędach całej formacji defensywnej gości, Orzeł zdobył pierwszego gola.

Druga połowa przypominała pierwsze 45 minut meczu ze Spartą Łubianka. Błędy indywidualne mnożyły się, a przeciwnicy bezlitosnie je wykorzystywali, strzelając kolejne 3 bramki. Tak jak piłkarzom Startu, tak również sędziemu to spotkanie wymknęło się spod kontroli. Błędy arbitra wprowadziły nerwowość na boisku, a to skutkowało sporą ilością kartek, w tym czerwoną dla rezerwowego gracza gospodarzy. W ostatniej akcji meczu honorwe trafienie dla Startu zaliczył Kiełbasiewicz po dośrodkowaniu Adriana Komsty z rzutu rożnego i zgraniu piłki przez Łukasza Jabłońskiego.

Podsumowując należy przyznać gospodarzom tego spotkania, że byli drużyną lepszą, a na pewno popełniającą dużo mniej błędów i zasłużenie zwyciężyli w sobotnim pojedynku. Start musi szukać punktów w kolejnych spotkaniach, choć o to łatwo nie będzie. Początek sezonu w wykonaniu seniorów na pewno nie jest dobry, a w najbliższym rmeczu rywalem toruńskiej ekipy będzie mocne jesienią Ogniwo Zegartowice.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości