Tak się bawi START, czyli derby są nasze!

Tak się bawi START, czyli derby są nasze!

Powszechnie wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami. Specyfika starć pomiędzy drużynami rezydującymi blisko siebie sprawia, że faworyci często właśnie w tych meczach zaliczają potknięcia, maluczcy natomiast niesieni dopingiem kibiców wspinają się na wyżyny swoich umiejętności. Sobotniego popołudnia nikomu nie trzeba było zatem przypominać, że gra toczy się o coś więcej niż trzy punkty.

Stawka meczu nie sparaliżowała zawodników Startu, którzy do roboty wzięli się od razu. Niemalże równo z pierwszym gwizdkiem akcja przenosi się pod pole karne Opatrunków. Jeden rzut rożny, drugi, trzeci, kolejny... Kibice nie zdążyli jeszcze wygodnie rozsiąść się w krzesełkach, a tablica świetlna pokazuje, że dwa dla Startu, zero dla Opatrunków. Spory udział przy bramkach ma kapitan, Piotr Kiełbasiewicz, który najpierw kieruje piłkę do siatki głową, następnie zaś nogą, pewnie wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Dariuszu Kujawie. Opatrunki odpowiadają jednak bramką. Start, nie pozostając dłużny, trzema (Drewka, Politowski, Politowski). Na regulaminową przerwę pomarańczowa część Torunian schodzi w nastrojach co najmniej dobrych.

Mylił się ten, kto myślał, że wysokie prowadzenie uśpi bohaterów niniejszego tekstu! Na drugą połowę wychodzą tak samo, jeśli nie bardziej, zmotywowani. Zapał przekłada się na pięć bramek (Drewka, Politowski i Kiełbasiewicz (trzecie, więc jak by nie patrzeć, dwa hat-tricki! koło klasycznego nie stały, ale oczywiście spieszymy z gratulacjami!), Zieliński i Sułecki). Rywala podobnie jak w połowie pierwszej stać tylko na jedną bramkę. Po 90 minutach 10-2!

/// Chcesz dopingować START w następnych debrach w czapce w barwach Klubu i z szalikiem kibica? Klik ///

Kolejne derby przechodzą do historii. Kibice rozchodzą się do domów, piłkarze też, ale rozmowy o meczu toczą się jeszcze długo, sięgając wczesnych godzin niedzielnych. Mówiąc, że Toruń jest za mały dla tych dwóch drużyn, narazilibyśmy się na śmieszność. (Czym byłby gród Kopernika bez tych pojedynków!) Cienia przesady nie ma jednak w stwierdzeniu, że Start nie pozostawił rywalowi zza miedzy złudzeń, co do tego, kto obecnie panuje w mieście. Przez najbliższe pół roku Toruń będzie mienił się na pomarańczowo!

aut.: Wiktor

Szczegóły meczu: galeria zdjęć, strzelcy goli, asystenci, itp - klik 

Szaliki i czapki kibica? Kliknij w projekt czapki po więcej szczegółów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości