Utrzymać kurs.
Kilka razy powtarzaliśmy prawdy o słabym początku sezonu. W ostatnich dwóch kolejkach udowodniliśmy jednak, że potrafimy zdobywać pełną pulę punktów, nawet biorąc pod uwagę fakt sporychnieobecności zawodników. Teraz naszym celem jest utrzymać obrany kurs i w każdym meczu starać się zbliżać do czołówki tabeli walczącej o awans do A-klasy. Na chwilę obecną tracimy trzy punkty do Orła Głogowo, który kolejny sezon z rzędu jest jednym zfaworytówdo awansu. My nie mamy jednak ochoty składać broni do ostatniego momentu sezonu.
W najbliższą sobotę staniemy znowu w szranki w B-klasowej potyczce. Nasz najbliższy przeciwnik – bardzo dobrze nam znany – LZS Steklin pokazał nam już niejednokrotnie, że nie lubi łatwo oddawać punktów i rozkładać przeciwnikom czerwonego dywanu w drodze do własnej bramki. Start Dynamik z kolei nie raz udowodnił, że w chwilach największej opresji potrafi stawiać czoła przeciwnościom losu.
Historycznie patrząc mecze ze Steklinem nie zawsze układały się po naszej myśli – skądinąd które mecze w piłkarskiej B-klasie układają się zawsze po myśli zespołów uczestniczących w tych rozgrywkach? Dwa sezony temu wyjazd do Steklina skończył się dla nas bolesną porażką 1-4, na własnym stadionie zrehabilitowaliśmy się pokonując rywala 5-3. Bramki w tym meczu zdobywali weteran Rafał Zakrzewski, El Capitano Piotr Kiełbasiewcz i niezawodny – zarówno wtedy, jak i teraz – Bartosz Drewnialdo Drewka. Poprzedni sezon zaś – jak wiemy sezon wzlotów i bardzo bolesnych upadków – to znowu brak kompletu punktów w dwumeczu. W rundzie jesiennej, po wyniku 3-3, podzieliliśmy się punktami z rywalem, co poniekąd przelało czarę goryczy odnośnie sytuacji w klubie. Runda wiosenna, czyli walka nie o punkty a o przetrwanie, to paradoksalnie chyba najlepszy sportowo okres w ostatniej historii Startu. Mimo wąskiej kadry meczowej i problemów organizacyjnych odnosiliśmy zwycięstwo za zwycięstwem, a ekipę LZS-u roznieśliśmy na ich stadionie 5-1. Dwie bramki Wojtka Cieszyńskiego, dwie Marcina Zielińskiego i jedna Czarka Babeckiego dały nam komplet punktów i spokojne trzecie miejsce na zakończenie rozgrywek.
Patrząc na naszą grę w tym sezonie pewności nie mamy w żadnej kwestii. Z jednej strony możemy "gładko" wygrywać na trudnym terenie w Klamrach, z drugiej zgubić punkty z Cyklonem Kończewice. Jak będzie tym razem?
Zobaczymy już w sobotę!
ZAPRASZAMY!
Start Dynamik - LZS Steklin
Sobota, 30 września, godz. 18:00, boisko MOSiR, Przy Skarpie 4
Komentarze