START rozbity w drzazgi przez Tartak.

START rozbity w drzazgi przez Tartak.

Nie potrzeba nie wiadomo jakich pokładów kreatywności, aby w niedzielne przedpołudnie wymyślić sobie do roboty coś lepszego niż oglądanie meczu Startu w Klamrach. Nie na co dzień podejmuje się jednak wicelidera, więc kilka osób się pofatygowało. Cóż, konia z rzędem temu, kto, nie zaznajamiając się wcześniej z tabelą, doszukałby się argumentów przemawiających za tak wysoką pozycją Torunian.

Nie czarujmy się, przed meczem z Klamrami mało kto miał świadomość, że najgorsze co spotka Start w tej rundzie ma dopiero nadejść; porażki z Podwieskiem czy nawet z Głogowem wydawały się głównymi kandydatami do tego miana. Jakże omylny jest jednak człowiek.

Debatować można jedynie nad tym, czy wynik 0-3 był gorszy niż sama gra, czy jednak graliśmy jeszcze gorzej. Bezpieczniej stwierdzić po prostu, że rezultat stanowi idealne odzwierciedlenie tego, co zaprezentowała toruńska drużyna. Powiedzieć, że zagraliśmy źle, to nie powiedzieć nic. Start w meczu z Klamrami był jak kula, która trafia w płot.  I nie może usprawiedliwiać nas nawet absencja z różnych względów kilku podstawowych zawodników. Dopuszczenie do utraty aż trzech bramek z meczu z drużyną wyprzedzającą w tabeli jedynie Cyklon II Kończewice, który, wspomnijmy te nieodległe przecież czasy, Start, również na wyjeździe, pokonał 8-0, nie tyle wystawia złe świadectwo całej drużynie z naciskiem na blok obronny, co po prostu nie przystoi. Zerowy dorobek bramkowy chwały również nie przynosi, ale niepokoić powinien raczej styl, w którym bramek nie strzeliliśmy. Uporczywe posyłanie górnych piłek, mecz z Podwieskiem, jak widać, wiele nas nie nauczył, można próbować tłumaczyć stanem murawy, ale jak wiadomo takimi wymówkami punktów się nie zdobywa. Rywale deptali te same kępy i ślizgali się na tych samych kretowiskach. Mierząc w awans, wypada przecież mieć większy repertuar ofensywnych manewrów.

Reasumując, wynik katastrofa, gra nie lepsza, ale został jeszcze jeden mecz rundy jesiennej i oficjalnie ogłaszamy, że zamierzamy go wygrać.

aut.: WIKTOR

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości