Krok w stronę odbudowy.
W niedzielę na boisku na Skarpie rozegraliśmy trzeci mecz rundy wiosennej Serie B. Na pojedynek z naszą ekipą stawiła się drużyna Ogniwa Zegartowice. Pojedynek ten miał być okazją do przełamania się naszego zespołu po dwóch porażkach (0-1 z Cyklonem II Kończewice i 1-3 z liderem z Podwieska). Mimo pewnego optymizmu i dobrych nastrojów wewnątrz zespołu mieliśmy jednak w sobie pewną dawkę niepokoju. Wszakże pierwsza pechowa porażka z ostatnią drużyną tabeli i strata trzech bramek mimo coraz lepszej gry na boisku lidera pełnym optymizmem napawać nie mogły. Do tego dochodziła wąska kadra meczowa i tylko jeden gracz pozostający na ławce rezerwowych. Na szczęście dyspozycja tego dnia pozwoliła nam zdobyć jakże cenne trzy punkty.
Do spotkania przystąpiliśmy po rozegraniu we wtorek meczu sparingowego z rywalem grającym półkę wyżej – Zamkiem Bierzgłowskim. Mimo klasy rywala nasza gra była momentami składna i przyjemna dla oka, dzięki czemu gra kontrolna zakończyła się wynikiem 3-3. Prognostyk przed wznowieniem potyczek ligowych jak najbardziej pozytywny.
Wracając do spotkania z Ogniwem. Mimo braków kadrowych nasz zespół na papierze nie wyglądał jak chłopcy do bicia i z większości założeń taktycznych stawianych przed spotkaniem wywiązał się jak najlepiej potrafił. Start wyszedł na boisko w następującym składzie: Maćkiewicz – Blednicki, Babiński, Fiedor, Filarecki – Kiełbasiewicz ©, Strupowski – Nawrocki, Babecki, Jurgielski – Antczak. W odwodzie pozostał Wojciech Cieszyński. Tak desygnowana do boju jedenastka nie dała najmniejszych szans przyjezdnym, mimo, iż po pierwszej połowie prowadziliśmy tylko 1-0. Na plus zaliczyć trzeba fakt, że goście sporadycznie i zazwyczaj niegroźnie potrafili znaleźć się w sytuacjach strzeleckich. Koncertowo zagrał Patryk Nawrocki, który do dwóch bramek dołożył dwie asysty. Po jednej bramce dorzucili Cezary Babecki i Łukasz Strupowski. Dla Czarka było to premierowe trafienie w barwach naszej drużyny.
Czy to zwycięstwo doda wiatru w żagle naszym graczom i czy zaczną oni zdobywać punkty w rundzie wiosennej dowiadywać się będziemy w kolejnych spotkaniach. Faktem jest, że przy wąskiej kadrze i kolejnych zmianach w meczowej jedenastce zagraliśmy dobre spotkanie zakończone zdobyciem upragnionych trzech punktów. Cieszy też, że wynik ten osiągnięty został w bardzo dobrym stylu, a nasza gra miejscami mogła się bardzo podobać.
Trzymajcie kciuki za nasze występy w kolejnych kolejkach!

aut.:Błachu