Do trzech razy sztuka?
W najczarniejszych scenariuszach nie pomyślelibyśmy, że na pierwsze zwycięstwo w lidze przyjdzie czekać nam aż tyle czasu. Po remisie z Legią II Chełmża i niespodziewanej porażce z Cyklonem II Kończewice po raz trzeci wejdziemy na murawę z zamiarem zdobycia trzech punktów. Mimo dwóch słabych występów „Pomarańczowych” nastroje w drużynie nie są jeszcze minorowe.
Najbliższy przeciwnik jest nam bardzo dobrze znany. Wisła Hacom Pędzewo, bo o nich mowa, to rywal, z którym rokrocznie mierzymy się na stadionach toruńskiej Serie B. Nie zawsze było łatwo i bezboleśnie, jednak ostatnie wyniki w potyczkach z Wisłą mogą dawać nam nadzieję na pierwsze w tym sezonie trzy punkty. Mogą, bo historia to jedno – teraźniejszość drugie.
W zeszłorocznych rozgrywkach mierzyliśmy się z ekipą z Pędzewa dwukrotnie, za każdym razem schodziliśmy z boiska z kompletem punktów. Na własnym stadionie imienia Sztucznej trawy i tony granulatu zaaplikowaliśmy rywalom aż 7 bramek, tracąc przy tym tylko dwie. Słynny rewanż na boisku naszego rywala to mecz, który w pamięci potomnych zapisze się jako „Spotkanie z porodówką w tle”. Gdyby nie pojawienie się na świecie potomka naszego zawodnika i wymuszona tym zmiana być może Rafał Bocian nie miałby okazji strzelić dla nas zwycięskiej bramki.
Zostawmy jednak przeszłość i skupmy się na tym co teraz. Początek sezonu – mimo wielkich nadziei – to pasmo niepowodzeń i złych decyzji. Dwa słabe mecze w naszym wykonaniu i dopiero siódme miejsce w tabeli to wynik dużo poniżej przedsezonowych oczekiwań Zarządu, zawodników i sympatyków naszej ekipy. Na nasze szczęście to dopiero początek sezonu i mamy jeszcze wiele okazji aby na poważnie włączyć się do walki o awans do upragnionej A-klasy. Jednak żeby tak się stało musimy poprawić wiele rzeczy. Nie tylko aspekty piłkarskie, ale też sferę mentalną. Droga do celu jest jedna – stworzyć na nowo sprawnie funkcjonujący zespół, który cieszy kibiców swoją grą i zdobywanymi punktami. Pierwszy, a w zasadzie trzeci, krok ku temu mamy zamiar postawić już w sobotę. Niezbędny do tego będzie doping i wsparcie trybun.
My będziemy walczyć o kolejne punkty.
Pomożecie?
Sobota, 16 września, godzina 17:00, Stadion MOSiR przy Szosie Chełmińskiej 75
Aut.: Błachu
Komentarze